- Dla mnie
to bez znaczenia- powiedział i przytulił mnie
- Ale
- Marcelina
nie mów nic, zobacz jak tu pięknie, to będzie nasze miejsce
-
Rzeczywiście
- To co
jedziemy do mnie?
- A
moglibyśmy pojechać do mojej mamy?
- No jasne
- Ale mama
mieszka w Ostrołęce, nie widziałam jej 5 lat i nie wiem czemu, ale nie umiem
przestać o niej myśleć
- Może najpierw
zadzwoń i zapytaj czy możemy przyjechać
- Mam tak po
prostu zadzwonić?
- Tak
Więc
wybrałam numer do mamy z nadzieją, ze go nie zmieniła i, że odbierze. Czekałam
chyba 3 minuty odliczając kolejne sygnały, które wydawał z siebie telefon
- Nie odbiera-
powiedziałam
- Na pewno
oddzwoni
- Mam
nadzieję
Posiedzieliśmy
tam jeszcze chwilę, popatrzyliśmy na krajobraz i wróciliśmy do Nicolasa. Kiedy
wchodziliśmy do domu, mój telefon zadzwonił
- Mama?-
zapytał
- Chyba tak-
odpowiedziałam
-To ja
zrobię coś do jedzenia
- Halo?-
zapytałam
- Ktoś do
mnie dzwonił z tego numeru- powiedziała
- Cześć mamo
tu Marcelina
W słuchawce
zapanowała cisza, mam nic nie mówiła
- Halo mamo
jesteś tam?
- Tak,
cieszę się, że dzwonisz
- Ja też, a
co u ciebie mamo?
- Wszystko po
staremu, może wpadłabyś do mnie
- Chętnie,
ale nie będę sama
- Masz
kogoś?- zapytała
- Można tak
powiedzieć
- Cieszę się
kochanie, to kiedy wpadniecie?
- Jutro ok
16 bo Nico ma trening
- Dobrze to
czekam na was
- Kocham cię
mamo- powiedziałam
- Ja ciebie
też- odpowiedziała i odłożyła telefon
Pierwszy raz
od 5 lat usłyszałam jej głos i to wszystko dzięki Nico, to jego zasługa
- Marcela
kolacja- zawołał
- Już idę
- O widzę,
że się rozgościłaś w mojej szafie
-
Przepraszam, ale wpadła mi w ręce
- Spokojnie nie
używam jej, może być twoja
- Dzięki-
odpowiedziałam
* Nicolas
Pomyślałem
sobie, albo teraz zrobisz coś żeby to jej ,, lubię cię'' zmienić w ,,kocham'',
albo będziesz skończonym idiotą. Rozumiem jej obawy, nie musimy od razy brać
ślubu, ale ja nie jestem jej byłym
- Marcelina
- Tak?
- Bo Facu ma
jutro urodziny, poszłabyś ze mną?
- No jasne-
odpowiedziała
- Super
cieszę się
- Muszę
tylko pojechać do domu po jakąś sukienkę
- W tym co
masz też pięknie wyglądasz
- Daj spokój
to nadaj się jedynie na wyjście do kina
- Dobra nie
wypowiadam się
Zjedliśmy
razem kolację i fajnie spędzaliśmy wieczór, ale człowiek musi byś spontaniczny
i porywczy dlatego wpadłem na szalony pomysł
- Chodźmy do
kina- powiedziałem
- Co? Nico
jest 22
- Milenium
jest otwarte
- Na co?-
zapytała
- Szybcy i
wściekli 7
- No dobra
Myślałem, że
się ze mnie nabija, ale ona naprawdę chwile później była gotowa do wyjścia.
Niestety szybko okazało się, że Marcela miała racę i kino było zamknięte
- A nie
mówiłam- powiedziała
- No dobrze
miałaś rację
- To buziaka
poproszę
- Mogę o coś
zapytać?
- Pytaj
- Kim był
twój brat, bo nic o nim nie mówisz?
- Siatkarzem
kadry narodowej, zginął kiedy miałam 16 lat
- Przykro mi
* Marcelina
- Chyba
zbiera się na deszcz- powiedziałam
- No to
najwyżej zmokniemy
- Może
lepiej wracajmy bo nas jutrzejsza impreza ominie
- Zrobię
gorącej herbaty- powiedział wchodząc do domu
Patrzyłam na
niego jak krzątał się po kuchni i zrozumiałam, ze to właśnie na niego czekałam
całe zycie, że to on jest tym jedynym
- Kocham
cię- powiedziałam do niego
- Co?
- Kocham
cię- powtórzyłam
-
Powiedziałaś to- cieszył się
- Tak
powiedziałam
- A co z
twoim wyjazdem?
- Nie wiem,
nie mogę od tak zrezygnować
- Kochamy
się i tylko to się liczy- powiedział i pocałował mnie w szyję
Przytuliłam
się do niego, a jego usta zaczęły
zatapiać pocałunki w mojej szyi. Jego oddech łaskotał i pieścił mnie
jednocześnie, a dłonie zaczęły nieśmiałą wędrówkę po moim ciele. Zaczął powoli
rozsuwać zamek mojej sukienki i pieścił ustami każdy kawałek moich pleców.
Patrzyłam w jego oczy, ujęłam twarz w dłonie i pocałowałam. Podniósł mi ręce do
góry i jednym ruchem ściągnął sukienkę, która wylądowała gdzieś w korytarzu.
Zostałam w samej bieliźnie, a on zaniemówił na chwilę i popatrzył na mnie z
zachwytem. Chciałam poczuć jego bliskość, zaczęłam po woli rozpinać mu koszulę.
Przyciągnął mnie do siebie, a ja zatopiłam dłonie w jego na żelowanych włosach.
Nasze usta znów się spotkały, wziął mnie na ręce i cały czas całując zaniósł do
sypialni. Gdzieś w korytarzu zostawiając spodnie położył się obok. Pocałunkami
obsypywał moje usta, ramiona, brzuch, czułam jego usta coraz bliżej moich
piersi z których przed sekundą zdarł stanik. Znów zanurzyłam palce w jego
czuprynie i zamknęłam oczy. Mój oddech przyspieszał niemiłosiernie, a jego usta
schodziły coraz niżej i niżej. To był jak porażeniem prądem, chciałam żeby ta
chwila trwała wiecznie. Poczułam jak moje ciało się napina i zaczyna drżeć,
nasze westchnienia i oddechy tworzyły jedność. Nasze ciała zlewały się w jeden
organizm. Jeszcze jedno pchnięcie i delikatny ruch jego bioder, i jeszcze jedno
i jeszcze jedno i czuję go coraz głębiej i mocniej i jeszcze jedno. I już nic
nie ma słychać tylko nasze przyspieszone oddechy i nasze spełnienie. Otwieram
oczy i widzę jak Nico leży obok i się uśmiecha
- Kocham
cię- szepcze mi do ucha
- Kocham cię
i nigdzie nie jadę- odpowiadam
Zasypiam
wtulona w niego, otoczona jego miłością, a on zasypia trzymając w ramionach
swój skarb
Tę noc
zapamiętam na długo, bardzo długo
* Nicolas
Marcelina
spała kiedy się obudziłem. Wstałem i zrobiłem jej śniadanie, bo sam nie zdążę
juz zjeść. Muszę lecieć na trening. Zakładałem buty kiedy Marcela zeszła da dół
w mojej koszuli
- Nie śpisz
już?
- Nie lubię
spać sama- odpowiedziała
- Kochani
tutaj masz śniadanko, ja musze lecieć na trening, zobaczymy później
- Ok. Ja
pojadę do domu po jakaś kieckę na wieczór
- Tutaj masz
klucze- powiedziałem
- Nie musisz
- Chce żebyś
miała swoje i zawsze mogła tu przyjść
********************
Kochani łapcie kolejny rozdział opowiadania o Nicolasie i Marcelinie :)
Jak myślicie będą żyli długo i szczęśliwie czy coś ich rodzieli?
/mała
Będą żyli długo i szczęśliwie!!! Ale życie to nie bajka i coś czuję, że jakaś przeszkoda stanie im na drodze do szczęścia.
OdpowiedzUsuńZaprasza do mnie:
http://niekazdemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/
Pozdrawiam :*
No nie źle :) oby nic złego się nie stało.
OdpowiedzUsuńOni musza żyć długo i szcześliwie :D
OdpowiedzUsuńA końcówka to bajka :D
Do następnego!
Zapraszam na nowy rozdział!
Usuńand-love-doesnt-match.blogspot.com