piątek, 20 listopada 2015

Rozdział 2

Tęsknię za nią, każdego dnia z nią tęsknię. Nie umiem sobie wyobrazić mojego życia bez niej. Przecież nie tak miało być. Kamila miała mi pomóc planować mój ślub z Bartkiem, miała poznać swoje wnuki i dalej pomagać ludziom. Tata udaje twardego choć widzę, że ledwo się trzyma, a Michał zamknął się w sobie po jej odejściu.
* Bartek
Cholera jasna ta śmierć pokrzyżowała mi wszystkie plany. Gdyby nie to Tośka już dawno poszłaby ze mną do łóżka, a tak przecież nie mogę jej skrzywdzić. Kurwa nad czym ja się w ogóle zastanawiam przecież to nie możliwe żeby zaczęło mi na niej zależeć?
* Antonina
Mama powracała do mnie w snach. Jak naiwna wariatka wierzyłam, że żyje choć jej przy mnie nie ma. Wielkim wsparciem w tym wszystkim był dla mnie Bartek. Gdybym jeszcze jego straciła to chyba bym się zabiła
- Cześć kochanie- powiedziałam kiedy otworzył drzwi
- Jesteś cała przemoczona
- To nic
- Wchodź dam ci coś do przebrania
- Nie trzeba
- Przeziębisz mi się, to jedyne co znalazłem- powiedział wchodząc do pokoju z koszulką Realu Madryt
- Może być- odpowiedziałam
- Co robisz?
- Idę do łazienki
- Przecież możesz zrobić to tutaj
- Zapomnij- powiedziałam zamykając drzwi
No bo co miałam zrobić? Jak pokazać mu się z takim wyglądem? Ściągnęłam przemoczone ciuchy czując ulgę, że na mnie nie patrzy. Jednak kiedy zakładałam T-shirt  spostrzegłam w lustrze jego odbicie
- Co ty tu robisz?
- Tośka co ci się stało?
- Nic- odpowiedziałam
- Przecież widzę
- To nie patrz- powiedziałam wychodząc
- Gdzie idziesz?
- Do domu
- Zostań dla mnie nie ma to znaczenia
- Ale dla mnie ma. Zobacz jak ja wyglądam
- Pięknie
- Przestań
* Bartek
To jak wygląda nie ma znaczenia. Ciekawe co jej się stało? Może Michał wie coś na ten temat
- Hej możemy pogadać?- napisałem do niego
- Co jest?
- Chodzi o Tośkę. Bardzo dziwnie się zachowuje
- Sama musi ci to wszystko wyjaśnić
- Ale ona nie chce rozmawiać
* Antonina
Widział mnie, widział jak wyglądam. Robił dobrą minę do złej gry no bo co miał mi powiedzieć?
- Halo?
- Musimy pogadać
- O czym?
- O wszystkim, proszę
- Dobra gdzie?
- U mnie, masz klucze. Jakby mnie nie było to poczekaj
- Dobrze
Musiałam się zgodzić bo przecież wiecznie nie będę przed nim uciekać i unikać odpowiedzi. Skorzystałam z kluczy, które ostatnio od niego dostałam. Zrobiłam sobie herbaty i poszłam na górę. Na biurku w gabinecie znalazłam Encyklopedię Sportu
- A to co?- podniosłam gazetę, która wypadła ze środka
Spojrzałam na dziewczynę, która widniała na zdjęciu i automatycznie przeniosłam się 6 lat wstecz na tamto skrzyżowanie. Zastanawiałam się tylko co ono tu robi?
- Tośka jesteś?- usłyszałam wołanie
-Tak na górze
- Cześć kochanie- powiedział Bartek
a ja siedziałam i patrzyłam na to zdjęcie
- Coś się stało?- zapytał
- Ta dziewczyna
- Co z nią
- To ona spowodowała tamten wypadek
- Jaki wypadek?
- 6 lat temu mieliśmy z Konradem i Kamilą wypadek. Na łuku drogi na Rzecznej pierwszeństwo wymusiło nam czerwone audi. Kobieta, która prowadziła samochód zginęła na miejscu
- Stąd masz te blizny?
-Pasy się zacięły, byłam uwięziona w samochodzie, a kiedy strażacy rozcinali wrak wszystko zaczęło się palić.
- Nie miałem o niczym pojęcia
- Przez miesiąc walczyłam w szpitalu o życie, a kiedy w końcu doszłam do siebie nie widziałam sensu dalszego życia. Znasz ją?
- Dlaczego pytasz?
- Bo to ona, to ta wariatka w nas wjechała, to przez nią tak wyglądam. Skoro nie umiała jeździć to nie powinna była siadać za kółko

- Ta wariatka była moją żoną- powiedział Bartek

**************************
Kochani łapcie na miły wieczór do poczytania kolejny rozdział :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba i czekam na opinie :*
/mała

4 komentarze:

  1. Bartek i żona mamciu boję się tego co będzie dalej

    OdpowiedzUsuń
  2. Bartek i żona mamciu boję się tego co będzie dalej

    OdpowiedzUsuń
  3. co?????? kiedy on miał tą żonę? jestem ciekawa co dalej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda mi Tosi. Przeszła już i tak dużo w życiu a tu takie niespodzianki... Jaka żona Kurka? Co ty ćpałaś pisząc ten rozdział? Pozdrawiam serdecznie i życzę wenki :*
    Peess...
    Zapraszam do siebie na nowy rozdział

    http://zycieniezawszejesttakiejakiechcemy.blogspot.com/?m=1

    Oraz na powrót do mojego drugiego opowiadania :)

    http://dosukcesuniemadroginaskroty.blogspot.com/p/bohaterowie.html?m=1

    OdpowiedzUsuń