niedziela, 1 lutego 2015

Rodział 6

Spędziliśmy z Andrzejem cudowny wieczór było kino, świece, kolacja. Obojgu nam już trochę szumiało w głowach od nadmiaru wypitego wina. Andrzej wziął mnie na ręce i zaczął całować, ale zamiast sypialni wylądowaliśmy na dywanie. No, ale przecież kochać się można też na dywanie. Andrzeje zaczął ściągać ze mnie ubranie, nie miał dużo do roboty bo miałam na sobie tylko sukienkę i bieliznę. Ja zaczęłam robić to samo rozpinając mu spodnie dotykałam jego umięśnionej pupy. Wtedy byliśmy jednością on we mnie, a ja w nim


* Andrzej

Kiedy szykowałem się rano na trening Paula jeszcze smacznie spała. Wkładając T-shirt, zarzuciłem torbę na ramię i zamykając drzwi wyszedłem na trening. Mięliśmy do pokonania wicelidera tabeli, ale byliśmy bojowo nastawieni do tego pojedynku.
- Tymon pilnuj Pani
* Paula
- Andrzej- zawołałam, ale jego już nie było. Wiem, że pewnie nie chciał mnie budzić, ale chętnie bym się z nim pożegnała. Uśmiechnęłam się lekko na wspomnienie wczorajszego wieczora i nocy.


* Kacper

Czułem się jak zdrajca, jak cholerny dupek, który zdradza najbliższych. Zakochałem się w dziewczynie kumpla i zrobiłbym wszystko, żeby była moja. Nic na to nie poradzę, nie umiem przestać o niej myśleć 


* Paula

Robiłam sobie herbatę, a Tymonowi jedzenie kiedy zadzwonił telefon
- Halo?
-Hej Paula możemy się spotkać, musze z tobą pogadać
- Coś się stało?
- Wolałbym osobiście
- No dobra to gdzie?
-Trafisz do parku przy kinie Milenium?
- Jasne
- Dobra to za półgodziny
- Ok- odpowiedziałam
Trochę zajęło mi dotarcie na miejsce, ale jakoś dałam radę
- Paula- usłyszałam glos Kacpra
- Cześć
- Hej- odpowiedział
- No to mów co jest grane?
- Bo widzisz ja........ Nie wiem jak ci to powiedzieć
- Normalnie
- Paula bo ja zakochałem się
- To super
- Ja zakochałem się w tobie
- Co?
Zamurowało mnie, normalnie odebrało mi mowę, nie byłam w stanie wykrztusić z siebie słowa
- Paula ja wiem, że nie mam prawa. Wiem, ze nie wolno mi ciebie kochać, ale nic na to nie poradzę. Nie mogę przestać o tobie myśleć. No powiedz coś
- Co ty mówisz? Kacper przecież ja nigdy nie dałam ci żadnego powodu, nigdy nawet nie dałam ci żadnego sygnału. Kacper ja kocham Andrzeja i to nigdy się nie zmieni.
- Wiem, ale ja nie umiem wybić sobie ciebie z głowy
- Jesteś młody na pewno kogoś sobie znajdziesz, a związek ze mną to spore problemy
- Ale dla mnie to nie problem
- Kacper lepiej zakończmy naszą rozmowę. Nigdy nic miedzy nami nie będzie. Proszę zapomnij o mnie
- Nie umiem
- W takim razie musimy ograniczyć nasze kontakty. Przestanę przychodzić na mecze
- I co powiesz Andrzejowi?- zapytał
- Prawdę
- Co?
- Nie będę go okłamywać. Jeśli zapyta powiem mu prawdę- powiedziałam odchodząc
Cholera no to się narobiło. Wzięłam telefon i zadzwoniłam do Oli
- Hej możemy się spotkać, możesz do mnie wpaść?
- Paula czy coś się stało?
- Tak
- Dobra już jadę
Siedziałam i myślałam, bałam się, że za ostro go potraktowałam, ze Kacper cos sobie zrobi
- Ola to ty?
- Tak. Mów co się dzieje?
- Rozmawiałam dzisiaj z Kacprem
- No i?
- Ola on się we mnie zakochał
- Co?
- Powiedział mi dzisiaj, że mnie kocha
- I co mu powiedziałaś?
- No, a co miałam mu powiedzieć? Że go nie kocham, że nic nigdy między nami nie będzie, ale boję się, że za ostro zareagowałam
- Tzn?
- Próbowałam go do siebie zniechęcić, ale on mówi, że moje kalectwo mu nie przeszkadza. Ola co ja mam z nim zrobić?
- Czujesz coś do  niego?
- Bardzo go lubię, ale nic poza tym
- Jesteś pewna
- Tako kocham Andrzeja i tylko jego
- To mu powiedz
- Ale jak?
- Normalnie
- Przestanę chodzić do Energii, przestanę go widywać
- I co myślisz, że Andrzej niczego się nie domyśli?
- Nie wiem, naprawdę nie wiem co robić
- Mówię ci powiedz mu prawdę
Ja i Kacper? Boże nad czym ja się w ogóle zastanawiam, przecież między nami nigdy nic nie będzie. Nie będę niszczyła swojego życia dla człowieka którego nie kocham, ale teraz wiem dlaczego Kacper tak angażował się w zbieranie pieniędzy na moja operację. Nie wiem co sobie wyobrażał.
- Kochanie widzimy sie na meczu?- zapytał Andrzej
- Chyba nie- odpowiedziałam
- Dlaczego?
- Bo tak będzie lepiej
- Dla kogo, o co ci chodzi?
- Pogadamy jak wrócisz
Wcale nie miałam ochoty tam iść i o tym mówić, ale nie będę i nie mogę udawać, że nic się nie stało. Świadoma tego, że ta rozmowa może dużo zmienić usiadłam w bujanym fotelu i czekałam na jego powrót.
- Hej- zawołał Andrzej wchodząc do domu
- Cześć kochanie
- Paula musimy pogadać
- Coś się stało?
- Paula my nie możemy być dłużej razem
- Co, co tu mówisz?
- Musimy się rozstać
- Dlaczego?
- Ja nie daję rady, nie radzę sobie z tą sytuacją
- Jaką?
- Przerasta mnie związek z tobą, robiłem dobrą minę do złej gry, ale już dłużej nie mogę udawać- powiedział
- Czyli cały czas udawałeś, nigdy mnie  nie kochałeś, byłeś ze mną z litości?
- Przepraszam- powiedział odchodząc
Tyle czasu byliśmy razem, zawsze mówił, że mnie kocha, aż nagle zaczęło mu to przeszkadzać. W tamtej chwili nienawidziłam go z całego serca. Wzięłam telefon i zadzwoniłam do Kacpra. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że tak naprawdę tylko jemu na mnie zależy, tylko jego interesowało moje życie
- Co się stało?- zapytał kiedy przyjechał
- Andrzej mnie zostawił
- Co?
- Powiedział, ze przerasta go to wszystko
- Boże co za idiota. Wiesz, że ja bym nigdy ciebie nie zostawił
Zraniona i zrozpaczona nie umiałam dłużej mu się opierać. Kacper zaczął mnie całować, a ja nawet nie miałam zamiaru protestować. Wiedziałam, że go ranię bo przecież nic do niego nie czułam i chciałam tylko ukoić swój ból, bo wciąż kochałam Andrzeja.



**************************
Kochani mam dla was kolejny rozdział :)
Mam nadzieję, że wam się sspodoba i czekam na opinię 
/mała

4 komentarze:

  1. Matko, ale się porobiło :o
    Nie wierzę,jak Andrzej mógł coś takiego zrobić.
    Jednak moim zdaniem np. Prezes mógł przeczuwać,że jego syn kocha się w niej i zagrozić Andrzejowi,że jeżeli z nią nie zerwie to on go wywali z klubu czy coś takiego.
    Mam wybujałą wyobraźnię.
    Pozdrawiam, kiedy kolejny? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak mi się uda skończyć to jutro

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle świetny i ciekawy rozdział :-) taki zwrot akcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie wierzę!!! Jaki zwrot akcji w ogóle...
    Coś mi tu nie gra...Andrzej tak nagle zmienił zdanie i w taki dość dziwny sposób powiedział to Pauli. Myślę, że Kacper mógł użyć jakiegoś podstępu...nie wiem, zaszantażować Go, że ojciec nie da kasy na operację jak z Nią nie zerwie? (tak wiem, dość głupi powód...Wrona by się chyba tym nie kierował)
    Kacper się naprawdę zakochał nonono...
    Trochę się namieszało w życiu dziewczyny...nie powiem, sama się trochę pogubiłam xD
    Pozdrawiam i czekam na kolejny ;*
    Zapraszam do siebie: http://szczerarozmowazprzyjacielempomaga.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń